Szokujące informacje ws. warunków w czołowym polskim klubie przedstawił Krzysztof Marciniak. – Piłkarze mówią w nieoficjalnych rozmowach, że czasami treningi są na jednej połowie boiska, bo druga jest zalana i nie nadaje się do użytku – ujawnił dziennikarz na kanale Meczyki.pl.
W piątek rozpoczęła się 27. kolejka PKO BP Ekstraklasy. W pierwszym starciu Cracovia zremisowała z ŁKS-em 2:2, natomiast w drugim spotkaniu Radomiak Radom niespodziewanie ograł Raków Częstochowa 2:1.
Mistrz Polski zanotował trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa i skomplikował swoje szanse w walce o obronę tytułu. Na tę wpadkę zareagował właściciel klubu, Michał Świerczewski, który na portalu X nie krył rozczarowania postawą podopiecznych Dawida Szwargi.
[–>
Do trudnej sytuacji w Częstochowie odniósł się Krzysztof Marciniak. Dziennikarz CANAL+ SPORT w programie Piłkarski Salon zdradził, w jakich warunkach przygotowują się do spotkań zawodnicy “Medalików”.
[–>
– Warunki w Rakowie są dramatyczne. Trzeba o tym jasno powiedzieć. Piłkarze mówią w nieoficjalnych rozmowach, że czasami treningi są na jednej połowie boiska, bo druga jest zalana i nie nadaje się do użytku – ujawnił.
– Jedna z kontuzji, których Raków ma całe mnóstwo, wynikała bezpośrednio z warunków treningowych. Zawodnik rozjechał się na nieprzygotowanym za dobrze boisku. I to są fakty – dodał.
Szerzej o kryzysie Rakowa w Piłkarskim Salonie: