Ajax Amsterdam został zmieciony z powierzchni ziemi. Po raz kolejny w tym sezonie “Joden” kompletnie zawiedli. Feyenoord rozbił podopiecznych Johna van ‘t Schipa 6:0 w 29. kolejce Eredivisie.
Ajax od początku sezonu prezentuje mizerną formę. W pewnym momencie zasłużony zespół znajdował się nawet w strefie spadkowej. Amsterdamczycy poprawili się po zwolnieniu Maurice’a Steijna. Teraz John van ‘t Schip poprowadził jednak zespół w meczu, który zakończył się istną katastrofą.
Zespół z Cruyff Areny wyszedł na Feyenoord w bardzo defensywnym ustawieniu. Trener zdecydował się na formację z pięcioma obrońcami. Taktyka ta zupełnie się nie sprawdziła.
W 34. minucie Yankuba Minteh zanotował asystę przy trafieniu Igora Paixao. Po kilkudziesięciu sekundach Ajax przegrywał już różnicą dwóch trafień. Minteh do asysty dołożył bramkę.
Jeszcze przed przerwą gospodarze wyprowadzili trzeci cios. Santiago Gimenez złożył się do przewrotki, ale próba strzału zamieniła się w asystę do Davida Hancko.
[–>
Po zmianie stron Minteh skompletował dublet. Tym razem zawodnik z Gambii zszedł na lewą nogą i popisał się idealnym technicznym uderzeniem.
[–>
Ajax był kompletnie bezradny wobec kolejnych ataków rywali. W 62. minucie Quinten Timber przejął piłkę przed polem karnym i zaskoczył Geronimo Rulliego strzałem prawą nogą. Feyenoord nie zamierzał zwalniać tempa. Szóstą bramkę zdobył Igor Paixao, kompletując dublet.
W 79. minucie do siatki trafił jeszcze Alireza Jahanbakhsh, ale bramkę anulowano z powodu spalonego. Feyenoord finalnie wygrał 6:0 i zajmuje obecnie drugie miejsce w Eredivisie. W trakcie meczu piłkarze Ajaksu oddali tylko jeden strzał.
“Bacon scholar. Incurable social media ninja. Professional travel aficionado. Beer buff.”