Luton Town przegrało z Bournemouth 3:4 (3:0)! Beniaminek ma czego żałować, bowiem trzy punkty mogą przesądzić o losach utrzymania w Premier League.
Luton Town od samego początku środowego spotkania zdawało się iść po swoje. Beniaminek objął prowadzenie już w 9. minucie, gdy do siatki gospodarzy trafił Chong.
W 31. minucie podwyższył Ogbene, zaś jeszcze przed przerwą kolejne trafienie dorzucił Barkley. Środkowy pomocnik kolejny raz udowodnił, że zasługuje na powołanie do reprezentacji Anglii.
[–>
Wydawało się wówczas, że Luton Town spokojnie zainkasuje trzy punkty. Gdyby tak się stało, maleńki klub wydostałby się ze strefy spadkowej i przeskoczył Nottingham Forest w ligowej tabeli. Życie przygotowało jednak inny scenariusz.
[–>
W 50. minucie gola kontaktowego strzelił Solanke, co pozwoliło Bournemouth odzyskać wiarę. Kolejne minuty w wykonaniu “The Cherries” były już wybitne. Na 3:2 trafił Zabarnyi, natomiast chwilę później wyrównał Semenyo. Wielki powrót trwał raptem 14 minut.
[–>
Jakby tego było mało, Bournemouth poszło jeszcze za ciosem. Wynik rywalizacji ustalił wspomniany Semenyo, który w 83. minucie wykorzystał podanie od Unala.
Dzięki temu gospodarze wygrali 4:3 (0:3) i umocnili się na 13. pozycji w tabeli. Luton Town jest zaś niezmiennie 18. i traci trzy punkty do bezpiecznej strefy.
“Bacon scholar. Incurable social media ninja. Professional travel aficionado. Beer buff.”