Atalanta Bergamo wygrała z Fiorentiną 4:1 i awansowała do finału Pucharu Włoch. Cudownego gola dla zwycięzców strzelił Gianluca Scamacca.
Fiorentina miała nieznaczną zaliczkę z pierwszego meczu. Na własnym stadionie wygrała 1:0.
Atalanta odrobiła straty już w 8. minucie rewanżu. W pole karne wtargnął Koopmeiners i płaskim uderzeniem umieścił piłkę w bramce.
Goście znaleźli się w poważnych tarapatach na początku drugiej połowy. Z boiska po bezpośredniej czerwonej kartce wyleciał Milenković. Mimo gry w osłabieniu Fiorentina potrafiła doprowadzić do remisu. W 68. gola dla gości strzelił Martinez.
Atalanta odzyskała prowadzenie w 75. minucie. TO był majstersztyk Scamakki. Napastnik gospodarzy trafił do bramki nożycami. Terracciano tylko bezradnie patrzył, jak piłka wpada do bramki.
Ekipa z Bergamo kwestię awansu rozstrzygnęła w doliczonym czasie drugiej połowy. Zdążyła wówczas strzelić aż dwa gole. Najpierw do siatki trafił Lookman, który następnie zaliczył asystę przy bramce Pasalicia.
Atalanta w tym sezonie ma szansę na dwa trofea – zagra też w półfinale Ligi Europy. O zwycięstwo w Pucharze Włoch powalczy z Juventusem. Finał rozgrywek odbędzie się 15 maja.
“Bacon scholar. Incurable social media ninja. Professional travel aficionado. Beer buff.”